Znowu to zrobiłam :)
Korzystając z tego, że wcześniej wyszłam z pracy, poleciałam do second handu. Tego samego, co zwykle.
I z tych samych co zwykle koszy wyciągnęłam spod stosu miśków dwa rozczochrańce.
Identyfikować je będę jak już się umyją ;)
Blondynka zaraz idzie do kąpieli, druga panna czeka i myśli co tu zrobić, żeby loków nie stracić...
My Scenka i bardzo barbiowata "Barbie". Ta pierwsza wygląda na niezły okaz, a druga jak to barbie jest urocza ;-)
OdpowiedzUsuńNa majsinkach się nie znam, ale ta Barbie to Annika z bajki Barbie i Magia Pegaza :) Gratuluję udanych połowów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńMy Scenką ucieszyłam się jak dziecko, bo niemal ją wyczarowałam - od kilku dni myślałam, że chciałabym upolować coś takiego :) A Basia wygląda, jakby znalazła się w sh przez przypadek - uczesana, w sukience i z biżuterią, tylko butów brak. Tasiemka na szyi jest przymocowana żyłką pod pachami, jakby ktoś zdjął ją z półki i wyrzucił.
Śliczne są obie :)
gratulacje! bardzo udany wypad do SH! podoba mi się ta blondynka :)
OdpowiedzUsuńO, niezły łup! Za majsinkami nie przepadam, ale Baśka niczego sobie... Niech laski zażyją nieco SPA, a potem udadzą się na małą sesję zdjęciową. Jestem bardzo ciekawa, jak się będą prezentowały!
OdpowiedzUsuńBaśka po całodobowym moczeniu wróciła do szklanki - włosy wyglądały nieźle (jak na burzliwą przeszłość), ale od spodu okazały się być jednym wielkim kołtunem. Walczymy dalej :)
OdpowiedzUsuńMajsinka siedzi goła na pralce i czeka na swoją kolej ;) Studiowałam dzisiaj rady Privace, może uda mi się uratować jej loki :)