piątek, 20 lipca 2012

Znalezisko

Wiem, modelina na mnie czeka ;) Postaram się w najbliższym czasie coś ulepić, mam nawet kilka pomysłów, a przede wszystkim pierwsze pudełko na arcydzieła ;)

Zrobiłam sobie dzisiaj przerwę w pracy i zajrzałam do SH. W znajomym koszu było sporo nóg zakończonych lalkami, w tym dwie Basie. Jedna z urwaną głową (ale głowa w komplecie), druga...


Zdjęcie fatalne, robione komórką, na parapecie w pracy, pod światło. Trochę się z tym musiałam kryć ;)
Miała na sobie jakieś orientalne spodnie i złotą spódniczkę zamiast topu. Włosy rozpuszczone i rozczochrane. Ciałko twarde i jak widać po kolanach mocno wyginalne ;), żadnej biżuterii (ani śladów po niej), delikatny makijaż.
Nic o niej nie wiem. Panna jest umyta, dzisiejszą noc spędza do góry nogami, z głową w szklance.

3 komentarze:

  1. wow, bardzo udana wizyta w SH! szkoda nie kupić każdej lalki z SH, nawet tej z urwaną głową, leżą tam takie nikomu nie potrzebne i nie kochane >.< szkoda, że nie wrzuciłaś zdjęcia nieszczęśnicy!
    ta zginalna - świetna! po wykąpaniu i ubraniu będzie śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również jestem ciekawa efektów SPA, może wtedy będzie można o pannie powiedzieć :)
    Teraz nie mam pojęcia kim jest, ale na pewno ma fajną koszulę ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Zginalna schnie, ale już teraz wygląda na to, że jest najładniejszą lalką w moich zbiorach :) Koszulę oryginalnie miała na sobie ta bezgłowa. Po wzorach sądząc, była zdarta zapewne z jakiegoś ognistego meksykańskiego lalka ;)
    Zdjęcia bieduli też będą, weekend weekendem, ale zwyczajnie zabrakło czasu.
    Pewnie, że żal tych, które zostały, mogłam jeszcze kupić Steffi i kilka klonów, w tym jakiegoś niewysokiego blondyna i dwa maluchy, które kiedyś chyba były wróżkami. Powstrzymałam się... :)

    OdpowiedzUsuń